Bardzo lubię Gdańsk,co roku wspólnie z moja siostra i jej rodzinką odwiedzamy to miasto. Tak i było w tym roku. Spacerując po pięknych uliczkach nie mogłam oprzec się pokusie i kupiłam kilka...albo kilkanaście naparstków.
Dwa ostatnie malowane,jakby czekały na mnie:)
"Kolos" z herbem,też mnie oczarował
Te też bardzo lubię:)
A tu -Żuraw
A ten do kolekcji dzbanuszkowej. Z Gdańska mam jeden dzbanuszek z Neptunem od Marysii. Teraz już są dwa:)
Sówka ,bo też je lubię
Ten ponizej jest świetny,taki postarzany
A ten metalowy dostrzegła i kupiła mi moja siostra.
Dostałam od niej jeszcze dwa, ale o tym w następnym poście.
Wszystkie naparstki są fajne , ale te malowane to cudeńka.
OdpowiedzUsuńTe malowane sa przepiekne!
OdpowiedzUsuńWszystkie mi się podobają,ale te malowane to rewelacja'.Zazdraszczam' Ci niestety ja takich nie mam;(
OdpowiedzUsuńVery beautiful!
OdpowiedzUsuńKiss
Bonitos todos estos dedales y el metálico me gusta mucho
OdpowiedzUsuńBesos
Very Beautiful!
OdpowiedzUsuńHave a good week end
Kiss
Malowane cudne ten drugi mam a
OdpowiedzUsuńna pierwszy będę polować hihihi reszta
też cudna - pozdrówki zasyłam :*