Pod koniec roku zamówiłam sobie matrioszkowe naparstki. To właściwie prezent urodzinowy od mojego męża.Nie sądziłam ,że kupię ich aż tyle,ale gdy spojrzałam na zdjęcie, to podjęłam decyzję o "zaadoptowaniu"wszystkich.Nie mogłam się zdecydować na wybór kilku sztuk,bo jedna babuszka piękniejsza od drugiej,więc za zgodą męża kupiłam wszystkie jakie były dostępne.
Sami zobaczcie jakie piękności z tych rosyjskich babeczek :)
Wszystkie sa piekne i rowniez nie potrafilabym podjac decyzji :).Ja mam zaledwie 6 szt a Twoja gromadka prezentuje sie swietnie.Pozdrawiam!
OdpowiedzUsuńŚwietne stadko naparstków.Dzięki za namiary , już lecę oglądać.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Yo tambien los hubiera comprado todos
OdpowiedzUsuńBesos
I like matruşka :)
OdpowiedzUsuńKiss
Piękna gromadka :)
OdpowiedzUsuńJa mam dopiero 4 ;)
Fantastyczna gromadka; dzięki za namiar ... pędzę oglądać.
OdpowiedzUsuńA nie wiesz przypadkiem, czy doszły te mosiężne z Tajwaniu, bo link od Ciebie nie działa.
Cieplutko pozdrawiam:)
A great collection of matrioski!
OdpowiedzUsuńHave a good week-end!
Oo super, że można je kupić w jakimś rozsądnym miejscu. Ja już na razie z martrioszkami przystopowałam, bo całkiem pokaźny zbiorek skompletowałam i szukam innych rosyjskich wzorów, a to niełatwe :)
OdpowiedzUsuńThese little dolls love me, I have some.
OdpowiedzUsuńkisses