Kogut z Barcelos to jeden z najpopularniejszych folklorystycznych symboli Portugalii
i wskoczył mi właśnie na naparstek.
Uwielbiam wszelakie motywy "kurkowe", których najwięcej w mojej kuchni:)
Pozdrawiam Was serdecznie
To niesamowite, że radość z małej rzeczy, jaką jest naparstek może być tak wielka.
Ja też pałam miłością do takich ludowych motywów :) Zazdroszczę koguta!
OdpowiedzUsuńParabéns pelo dedal do meu país! (Portugal).
OdpowiedzUsuńBjs. ;-).
Super ( a on czasami pieje, hihi)
OdpowiedzUsuńPa
Bonito dedal de Portugal, gracias por pasar por mi blog y dedicarme unos minutos. me hago seguidora para ver los próximos que publiques
OdpowiedzUsuńSaludos
A czemuż mnie tu jeszcze nie ma? :)
OdpowiedzUsuńWitam, znalazłam Cię dzięki wpisowi Strelicji.
Dodaję oczywiście do obserwowanych i zapraszam do siebie :)
A thimble of my country! Good!!!
OdpowiedzUsuńKiss